Redakcja Nowy Poznań
Atak na Paterek
31 marca 1919 roku - tego dnia, a właściwie w nocy z 31 marca na 1 kwietnia Paterek, niewielka miejscowość koło Nakła, po raz kolejny stała się areną walk polsko – niemieckich.
Korzystając z osłony ciemności Niemcy przeprawili się pontonami przez Noteć i zaatakowali posterunek powstańczy od strony Wieszków. Załoga Paterka kontratakiem odrzuciła atak niemiecki. Zginęło co najmniej 6 Niemców, bo tyle ciał pozostało po naszej stronie rzeki. Innych rannych i zabitych mieli zabrać ze sobą w czasie wycofywania się. Po powstańczej stronie straty wynosiły 3 zabitych polskich żołnierzy i 2 zastrzelonych przez Niemców sanitariuszy opatrujących rannych. Komunikat wojenny podkreślał, że z pomocą patrolom niemieckim przychodzili miejscowi koloniści, mający wskazywać latarkami punkty orientacyjne.
Pierwsze boje o Paterek stoczono pod koniec stycznia. Potem wieś przechodziła z rąk do rąk, by w polskich pozostać od 3 lutego i wciąż bronić się przed wypadami niemieckimi, z użyciem artylerii i pociągu pancernego. Walki o Paterek, których apogeum przypadło na 7 lutego 1919 roku miały niezwykle zażarty, jak na warunki powstańcze przebieg i zyskały później miano „polskiego Verdun”. Uczestnik walk o Paterek, powstaniec Konstanty Roszczyniała wspominał tamte zimowe dni: „Po wykonaniu rozkazu Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu – przez por. Bartkowskiego D-cy oddziału powstańców na opuszczenie walczącego Nakła nad Notecią i umocnienia się w Paterku, zwanym „polskim Verdun”, został objęty powstaniem. Z tej przyczyny Paterek stał się czołowym bastionem walk powstańców wielkopolskich nad Notecią, znajdując się pod stałym obstrzałem niemieckich pociągów pancernych oraz zgrupowanej artylerii w rejonie Nakła”. (Za M. Rezler, Nasze powstanie, Szamotuły 2018).
Na sztandarze miejscowych kombatantów wyszyto potem napis „Paterek Verdun Polski”.
Być może również przez pamięć strat, jakie ponieśli tu Niemcy i nieustępliwości Polaków, Paterek na początku II wojny światowej stał się też areną ponurej zbrodni. W październiku i listopadzie 1939 roku miejscowy Selbstschutz rozstrzelał 218 wytypowanych przez nich Polaków, w tym 48 księży i zakonników z Górki Klasztornej oraz grupę Żydów z okolic Nakła. Spoczęli oni w 13 dołach na terenie byłej żwirowni. Zostali ekshumowani w lipcu 1945 roku.
#POWSTANIEna102 Jarosław Kiliński

Na ilustracji pomnik pamięci ponad 60 poległych w obronie Paterka Powstańców Wielkopolskich, który w 2012 roku wrócił na swoje honorowe miejsce w centrum miejscowości. Fotografia: Maja Stankiewicz/Gazeta Pomorska. JK