Redakcja Nowy Poznań
Heimatschutz kontra powstańcy
28 stycznia 1919 roku na północnym odcinku frontów wielkopolskich ruszyła niemiecka kontrofensywa w rejonie Bydgoszcz – Nakło. Około 300 żołnierzy niemieckich, przede wszystkim z jednostek Heimatschutzu, które w odróżnieniu od regularnych wojsk nie charakteryzowało się ścisłym przestrzeganiem reguł prowadzenia walki, zaatakowało pozycje powstańcze. Niemcom udało się odbić tereny na południe od Nakła, był to też wstęp do ciężkich walk toczących się w tych rejonach w następnych dniach. Heimatschutz to nazwa wywodząca się z XIX-wiecznego, romantyczno-narodowo-ekologicznego można by rzec, niemieckiego ruchu obrońców walorów kulturowych, społecznych i krajobrazowych germańskiej ojczyzny.
Ruch ten wyrodził się w paramilitarny, który w Wielkopolsce składał się z miejscowych Niemców ochotniczo walczących z polskimi powstańcami. Tak charakteryzował, nieco z propagandową przesadą, te oddziały "Kuryer Poznański" z 2 lutego 1919 roku: "Głównym wrogiem jest „Heimatschutz”. Są to słabo zorganizowane oddziały, które formują się zwykle wokół kilku pozbawionych bytu dawnych pruskich oficerów liniowych, z materiału ludzkiego zwabionego łatwym i wysokim żołdem, do 30 mk dziennie (…). Niekarne to wojsko nie ma żadnych form uczciwości żołnierskiej, walczy środkami barbarzyńskimi, dobija rannych lub pastwi się nad nimi. Strzelają kulami dum-dum, obdzierają jeńców z odzieży i bielizny". Doszło też do starcia na południu, w Kąkolewie koło Osiecznej i Leszna. Powstańcy z odcinka „Pawłowice” chwacko rozprawili się z niemieckim desantem wysadzonym przez dwa pociągi pancerne z zamiarem zdobycia stacji kolejowej, skąd rozgałęziały się linie do Gostynia i główna w stronę Ostrowa.
Niemcy z zaskoczenia obłożyli ogniem budynki stacyjne i opanowali je wykorzystując atak przewiezionej pociągami piechoty. Jej dalszy pochód w stronę wsi został jednak zatrzymany ogniem naszym karabinów maszynowych, następnie nasi obrońcy, wsparci kompanią ze Śremu śmiałym kontratakiem wyrzucili wycieczkę germańskich zbójcerzy do postrzelanych wagonów i odesłali jak niepysznych do leszczyńskiej warowni. Tego też dnia, poza Wielkopolską, niedaleko Cieszyna, rozpoczęła się trzydniowa bitwa pod Skoczowem, w której Polacy, mimo przewagi wroga i prób okrążenia, definitywnie zatrzymali czeską ofensywę. #POWSTANIEna102 Na ilustracji mapa prześwietnego lania w Kąkolewie, źródło https://pw.ipn.gov.pl
